
tłumaczenie z rosyjskiego na polski,
link do strony rosyjskiego
oryginału:
http://feb-web.ru/feb/esenin/texts/es1/es1-191-.htm
Sergiusz Jesienin (1895 - 1925)
* * *Niech tyś wypita innym tym,
Lecz pozostało, pozostało
I twoich włosów szklany dym,
I ta jesienna oczu żałość.
O
wiek jesieni! Dla mnie już
Jest drożej lata i
przyjaźni.
Podwójnie słodziej pięknych róż
Dla poetyckiej
wyobraźni.
Nie kłamię nigdy sercem swym
I
wobec tego na głos państwa
Bez lęku mówię już o tym,
Iż
żegnam brzemię chuligaństwa.
Jest pora dostać rozwód
mi
Dla tej szkodliwej wręcz odwagi.
Już się nabrałem innej
i
Otrzeźwiającej krew przewagi.
I już zapukał z całych
sił
Gałęzią wierzby w okno wrzesień,
Ażebym gotów był i
czcił
Nadejście jego w naszą jesień.
Z wieloma rzeczy
godzę się
Bez przymuszenia, bez utraty.
Ruś inną zdaje się
we śnie,
Innymi cmentarzyska, chaty.
Przejrzyście patrzę
wokół mgły
I widzę, gdzie bym nie brał mety,
Żeś tylko
jedna mogła ty
Być towarzyszką dla poety.
Żem tylko
samej tobie mógł,
Już wychowując się w stałości,
Zaśpiewać
by o zmierzchu dróg
I odchodzącej rozwiązłości.
1923
r.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
©
Copyright: Валентин Валевский, 2013, Стихи.ру
Свидетельство
о публикации №113010104729